Afrykański korzeń snów

wyraźniejsze sny oraz ich mnogość

Cena ze snu wzięta! 4000 zł za kg. Jak jakieś narkotyki. Efekt wg odczuć moich i kolegi negatywny. Sny mieliśmy o wiele bardziej przerażające. Żadna trwała piana się nie wydziela przy moczeniu. Moździerz i żucie odpada. Trzeba zmielić na pył blenderem, bo inaczej twarde nitki przykleją się do przełyku i spowodują odruch wymiotny, który i tak się pojawia przy samym smaku.

Doświadczenie nie do opisania, zadziałało za pierwszym razem, niesamowicie realistyczne i wyraźne sny, po przebudzeniu zapamiętałem każdy z najmniejszym szczegółem, mogę śmiało polecić :)

U mnie roślina działała najlepiej kiedy szłam spać z pustym albo przepełnionym żołądkiem. Z pustym nie zasnę, o ile nie wezmę leków. Sny takie codzienne i zarazem poetyckie, kolorowe, uroczyste, na ogół krótkie. Po jednym niesamowitym śnie czułam długo niepokój, mimo że sen był pozytywny. Żucie rośliny w ciągu dnia poprawiało mi bardzo nastrój.

Okropny smak

Nie czułem efektów. Może to dla tego że za mało kupiłem, ale cena jakoś nie zachęca

złączyłem to z zielem snów i ashwaghandą - dziwne, wspaniałe sny

Zakupiłam korzeń, czy ktoś może mi polecić jak go spożywać poza żuciem? Ta gorzkość rozciąga się godzinami w mojej jamie ustnej.

Mega! :)

Świerzy korzeń jest zdecydowanie lepszym produktem, ale jeśli chodzi o wersję suszoną, cięta myślę że jest ok

Sny bardzo wyraźne i bardzo treściwe. Niestety po żuciu korzenia dostałam okropnej afty na bardzo dużym obszarze jamy ustnej. Bolało strasznie i schodziło bardzo długo. Następnym razem spróbuję proszkowanej wersji bo ból i opuchlizna były na prawdę okropne. Tak czy inaczej nie żałuję bo z perspektywy czasu warto bylo te sny przeżyć i wszystkie pamiętam do dzisiaj.

Świetna roślina. Pomijając ogrom czystych i pięknych snów podczas jednej nocy "zapadłem" się w najgłębsze poziomy swojej podświadomości. Niezwykłe przeżycie. Żuję pół grama korzenia dziennie przez 5-7 dni i potem należy zrobić kilka tygodni lub miesięcy przerwy.

Istna klarowność!

Niestety, w moim wypadku nie było żadnych świadomych snów. Jedyne efekty jakie doświadczyłem podczas to niestety problemy z zasypianiem i brak snów. Wcześniej bywały świadome sny bądź pół świadome. Stosowałem 5g przez 5 dni czyli na dzień po 1g, żułem przez około 30 min powoli dokładając. Może nie na wszystkich działa. Pozdrawiam

Super środek do wywołania LD! Polecam serdecznie!

Bardzo dobry produkt, ma coś w sobie z naturalnego wspomagacza śnienia, co sprawia, że sny są wyraźniejsze, a jakość snu lepsza.

Zamówiłem po raz pierwszy 25 g ciętego korzenia. Przyjmowałem doustnie, rozgryzając około 3 korzenie wieczorem. Zauważyłem pierwsze efekty i świadome śnienie już po 2 dniach używania, efekty we śnie naprawdę bardzo dobre. No i poza tym wyraźna poprawa wysypiania się. Jedynym minusem jest gorzki smak, i przynajmniej w moim przypadku, po około tygodniu stosowania świadome sny ustały, potrzebna była tygodniowa przerwa. Jednakże podsumowując polecam

Około 1 g zmielonego korzenia zalać 300 ml wody (korzystnie mineralną niegazowaną – dłuższa świeżość) w słoiku o pojemność 0,5 l. Wytrząsać aż wytworzy się dużo piany, którą następnie spożywać. Najlepiej codziennie rano, na czczo. Można korzystać ze słoika aż przestanie wydzielać się piana. Przed pójściem spać, zastanów się nad pytaniem, które chciałbyś zadać swoim przodkom, duchowym opiekunom. Jeden z nich pojawi się w twoim śnie z odpowiedzią. <znalezione w sieci>

wszystko prawie jest wporzadku tylko zamiast mielonego dostalem ciety

Silene capensis używam od tygodnia. Pamięć snów co prawda się nie poprawiła, ale już 3 dzień z rzędu miałem świadomy sen i do tego wyjątkowo stabilny. Zwykle świadomość tracę po 1-2 minutach, a teraz potrafię być świadomy nawet kilkanaście minut. Nawet nie korzystałem z żadnych angażujących technik, robię jedynie testy rzeczywistości od czasu do czasu. Genialne.

Na pierwszy rzut oka nie było żadnych zmian ale mogę zapewnić że działa i wydłuża fazę REM zaobserwowałem że podczas 7h snu 3h snu to faza rem jedyny minus to to że miniaturka może wprowadzić w błąd bo cięty korzeń w rzeczywistość przypomina bardziej kruszony niż cięty

Żadnych efektów

Dwie osoby przyjmowały równolegle przez 10 dni w dawkach nieco większych jak zalecane, stosowanych w odpowiedni sposób. Obie osoby nie poczuły żadnych efektów. Reklamacja została uwzględniona jednak, potrzebny był paragon, który wyrzuciłem. Więc przyszłym nabywcom proponuje go sobie zostawić.

Witam. Czy może mi ktoś opisać sposób przyjmowania ? (wywar,skręt, itd )

Bardzo dobre narzędzie dla świadomych. Polecam kupować większe opakowania niż 5g, ponieważ sugerowane dawki w różnych "informacjach" są stanowczo za małe by uzyskać oczekiwany rezultat.

Kupilam korzeń snow i sprofanowal go :), kupiłam, bo rozpaczliwie poszukiwalam czegoś, co pozwoliłoby mi zasnac. Snów wyjatkowych nie oczekiwalam i byly mi obojetne, ale wystapily jako wartosc dodana. Korzen i inne produkty zakupione wyciszyly moja gonitwe mysli i znowu zasypiam normalnie, bez chemicznych srodkow nasennych. Zmiany w moim zyciu spowodowane opieka nad ciezko chora mama, doprowadzily do bezsenności, ktora zwalczylam srodkami kupionymi w Panstwa sklepie.

Bardzo ciekawe sny inne niz normalnie,potem staja sie kolorowe:)polecam

Nie do końca wiem jak ocenić ten produkt, bo narobił zamieszania. To co opisują moi poprzednicy udawało mi się osiągać przed stosowaniem korzenia, jednak tuż po moje sny ogarnął kompletny chaos bez ładu i wyrazu co prawda realistyczne wizualizacje, ale o niczym. Bardzo męczące sny. Coś jak spotęgowany natłok myśli bez możliwości uporządkowania ich. Z pozytywnych rzeczy, to to, że zmieniła się forma snów. Miewam incepcje, tak głębokie, że ciężko cokolwiek zrozumieć. Dam temu szanse i spróbuję znów za miesiąc :)

Jeśli chcesz wiedzieć co jest po drugiej stronie lustra...to zobaczysz

Świetna jakość towaru. Przy zasypianiu pojawia się spora ilość hipnagogów, sny są głębsze i ciekawsze, a przebudzenie łatwiejsze. Przy tej samej ilości przespanych godzin czuję się bardziej wypoczęta. Efekt utrzymuje się do 2-3 tygodni. Polecam!

Wysyłka dość szybka, efekty po 3 dniach, polepsza intensywność i pamięć snów(rano zapisując jeden sen zaraz przypominam sobie następne i nie nadążam ich spisywać:). Czasem po jednej nocy wychodziło 5 snów, całe strony opisów w notesie :) Korzeń pociąłem, kawałki zalewałem wrzątkiem i później jadłem (wode wypijałem) przez 11 dni. Smak charakterystyczny, mnie nie sprawiał problemu. Po skończeniu zażywania african dream root pamiętam sny lepiej niż przed. Dostałem korzeń z tegorocznych zbiorów, nie z 2010 jak jest napiasne :) Negatywnych efektów brak, nie czułem się odrealniony, może trochę bardziej skupiony i spokojny. Polecam spróbować, ciekawa roślina, która działa, ale bez fajerwerków :) (Komentarz przeniesiony ze starej wersji strony)

Używam korzenia od kilkunastu dni, prawie każdego ranka (słyszałam, że lepiej spożywać rano niż wieczorem i osobiście nie mam nic przeciwko). Ponieważ nie posiadam wagi, a sproszkowany korzeń nie rozpuszcza się w wodzie, nie byłam w stanie odmierzyć 250mg (ani żadnej innej konkretnej dawki), więc po prostu nabieram troszeczkę proszku na koniuszek palca i do buzi. Smak całkiem przyjemny, trochę jak imbir, orzechy i banany, więc wnioskuję, że można sobie go dorzucić do jedzenia. Efekty zauważyłam już pierwszej nocy - sny były ciekawe, kolory wyostrzone, pojawiły się zapachy, bardzo realne wrażenia dotykowe i słuchowe, przy chwilowym przebudzeniu od razu wracałam do fabuły :D Przy okazji budzę się bardziej niż zwykle wypoczęta, chociaż czasami ciężko jest rano wstać (znajomi potwierdzają, ale nic strasznego). Po przebudzeniu czuję w całym ciele spokój i ciepło, które towarzyszą mi gdy zaczynam dzień - miła odmiana po latach zaburzonego spania. Zdecydowanie polecam oneironautom i cierpiącym na problemy z zasypianiem!(Komentarz przeniesiony ze starej wersji strony)

REWELACJA - czasem i kilkanaście snów w ciągu jednej nocy, faza rem wydłuża się wręcz niesamowicie. Szczerze mówiąc nie bylem do tego przekonany podczas kupna... ale efekt przerósł moje najśmielsze oczekiwania. Mnogość snów, i fakt, ze je w ogóle pamiętałem, co wcześniej mi się zdarzało bardzo rzadko jest dla mnie fascynujący. Efekty u mnie i moich znajomych występują NAJPÓŹNIEJ PO 3 DNIACH, wiec szczerze mogę polecić, zakupiłem cale korzenie.(Komentarz przeniesiony ze starej wersji strony)

Spośród wszystkich etnobotanicznych okazów roślin, które próbowałem (a próbowałem wszystkich jakie tutaj macie na sen), ten zasługuje na szczególną uwagę. Być może cena jest dość wysoka, ale wydajność jest również bardzo duża! Wystarczy 250mg a efekty są zauważalne już po 2 nocach. Nie liczcie od razu na świadome sny, gdyż wymaga to sporego treningu. Efekty są jednak bardzo wyraźne - faza REM znacząco się wydłuża, sprawiając jednocześnie, że daje się zapamiętać znacznie więcej snów z każdej przespanej nocy. Daję 4, ponieważ korzeń ten ma jedną wadę - wydłuża czas snu i po prostu trudniej wstać po przespaniu tej samej ilości godzin co zwykle. Efekty te (w moim przypadku) utrzymują się dobrych kilka dni po zaprzestaniu spożycia, aczkolwiek równie dobrze może to być spowodowane moim wakacyjnym rozleniwieniem. (Komentarz przeniesiony ze starej wersji strony)

http://naukald.blogspot.com/2012/01/silene-capensis-afrykanski-korzen-snow.html Faktycznie moc to ma. Już po zażyciu na czubek palca czuję efekt. Tu znajdziecie ciekawe wskazówki odnośnie stosowania. (Komentarz przeniesiony ze starej wersji strony)

Witam. Pije ADR w następujący sposób. Wsadzam do słoika ,zalewam zimną wodą i przy pomocy łyżki drewnianej intensywnie mieszam dwoma rękoma tak jakby roluje, przez około 60 sekund. Pojawia się multum piany który łyżką wyjadam. Rzeczywiście sny stały się wyraźniejsze i bardzo realne. Niestety LD jak nie miałem tak nie mam mimo stosowania rożnych technik. Tak czy siak polecam za te wyraźne sny. I chciałem pochwalić MO za profesjonalne podejście do klienta. (Komentarz przeniesiony ze starej wersji strony)

Z owym korzeniem mam przyjemność spotkać się drugi raz, jednak z tego sklepu jest on zupełnie mocniejszy, tegoroczny i okropny w smaku:P działanie już drugiego dnia, sen był przerażająco realistyczny:) (Komentarz przeniesiony ze starej wersji strony)

4.5 gwiazdki. Jak dla mnie to + afrykańskie kasztanki snu (ADH) to chyba najlepszy kombos na zwiedzanie w nocy innych wymiarów. Przez ostatnie kilka dni chrupałem sobie po kawałeczku korzonka + spalałem nabicie Ikhathazo, no i już 2 dnia było ostro... miałem mocno realistyczny sen który postawił mnie twarzą w twarz z jednym moim ukrytym lękiem. Bardzo to pomocne jeśli nie zależy Ci tylko na tym żeby mieć jazdę i halucynacje, a bardziej żeby poznawać siebie i rozumieć Twoje światy które przychodzą we śnie i to jak łączą się ze światem w którym żyjesz na co dzień. Tak teraz pomyślałem... ze ten korzeń ma swojego rodzaju świadomość, która pokazuje nam to co możemy robić lepiej lub gdzie (nie)ewidentnie partaczymy, jak inne lecznicze rośliny (nielegalne a jakże by inaczej;) 5 gwiazdek nie daje tylko ze względu na smak korzenia z tego roku, niemal tak gorzki i ziemisty jak pewien kaktus;) za to kolekcjonerzy którzy chcą sobie go powiesić na ścianie mogą podziwiać jego odrealnione powykręcane kształty, od samego patrzenia nań można dostać fazy, dzieło sztuki. Trudno oddać to słowami, te kształty są po prostu szalone, jak magiczne drzewo ze świata fantasy. Nic dziwnego ze kopie ;) (Komentarz przeniesiony ze starej wersji strony)

Ciekawe zioło, polecam zmielić w moździerzu łyżeczkę korzenia, zalać wodą i pić wieczorem. Zabieg ten warto powtórzyć przynajmniej przez trzy dni. Oprócz wpływu na sny w delikatny sposób zmienia także percepcję - świat staje się lekko odrealniony i bardziej oniryczny, umysł zaś wyciszony. (Komentarz przeniesiony ze starej wersji strony)